Szafarz nadzwyczajny w Wielkiej Brytanii
Miałem okazję uczestniczyć we Mszy Świętej w angielskim kościele. Katolickim oczywiście. Sama Msza św. jest troszkę “inna”, np. na początku dzieci wychodzą do osobnego pomieszczenia i wracają dopiero w połowie. Co do samych szafarzy było ich pięciu. Zarówno mężczyźni jak i kobiety. Extraordinary Eucharistic Ministers podczas Mszy św. przebywają blisko ołtarza ubrani w alby. Gdy przychodzi moment komunii św., część z nich bierze Ciało Chrystusa i chodzą po kościele. Jeśli ktoś nie jest w stanie sam podejść do ołtarza daje im znak, a oni udzielają komunii. Następnie wracają do ołtarza i w trzech miejscach jest udzielana komunia pod dwiema postaciami.
Uczestniczyłem także w adoracji Najświętszego Sakramentu, który odbywa się w poniedziałki i trwa godzinę. Przyszedłem około w połowie. Pod koniec jedna z pań rozpoczęła Kompletę, po czym wstała i schowała Najświętszy Sakrament. Wczoraj było podobnie. Tylko że przez całą adorację trwała droga krzyżowa. Polegała ona na tym, że ok 8 osób siedziało wokół ołtarza a pani szafarka(?) czytała rozważania. Po tym kompleta i dalej już wiecie.
Co mnie najbardziej dziwi, w kościele oprócz księdza pracuje również stały diakon. Niestety jeszcze go nie widziałem.
Mimo wszystko trudno się przyzwyczaić do angielskich tradycji…
Dlatego najchętniej przychodzę do kościoła w dzień, gdy nie ma nikogo. Jest tylko On.